poniedziałek, 28 lutego 2011

Optimus poza portfelem

No i stało się. Optimus w dniu dzisiejszym opuścił mój portfel. Ustawiłem na nim stop loss ponieważ postanowiłem nie stracić na korekcie tego kapitału, który mi już przyniósł. Na razie pozostaje obserwacja.

Astarta - analiza

  Astarta


Astarta to holding rolno-przemysłowy, jeden z liderów ukraińskiego sektora cukrowniczego. Główna działalność to produkcja i sprzedaż cukru produkowanego z buraka cukrowego. Na GPW należy do sektora przemysłu spożywczego.
Wskaźnik C/Z (cena do zysku netto) jest niski i wynosi 7,04. Ten sam wskaźnik dla branży spożywczej wynosi 13,29. Kolejny wskaźnik C/WK nie wypada już tak korzystnie
  • Astarta - 3,03,
  • p. spożywczy - 1,38.
 W przypadku C/P wartości wynoszą odpowiednio 3,41 i 0,62. Natomiast C/ZO jest korzystny dla Astarty i wynosi 6,38 a dla o p. spożywczego 9,17.
Jeśli chodzi o rentowność spółki to wypada ona bardzo pozytywnie na tle branży. Widać, że inwestorzy mają duże oczekiwania co do spółki. Czy jest możliwe powtórzenie wyników z poprzednich okresów? Czy ceny cukru nadal będą rosły?
Spółka niezaprzeczalnie jest w długoterminowym i średnioterminowym trendzie rosnącym.





Układ miesięczny

 
Układ tygodniowy





Układ dzienny

Jeśli popatrzymy na wykres w układzie tygodniowym to od marca 2009 kurs utrzymywał się praktycznie cały czas powyżej średniej 15 sesyjnej i to w dość znacznym oddaleniu, za wyjątkiem korekt. Jednak w październiku 2010 nastąpiła zmiana zachowania kursu. Owszem kurs nadal utrzymuje się powyżej średniej 15, ale już nie tak daleko.
Układ tygodniowy
Według mnie od września 2010 powstaje klin zwyżkujący, zapowiadający odwrócenie trendu. Klin taki występuje rzadko, jednak może się pojawiać w ostatniej fazie trendu wzrostowego. Aktualnie sytuacja wygląda jakby kurs na razie zamierzał na razie wrócić do tego klina.
Układ dzienny
Inną formacją, którą udało mi się znaleźć na wykresie dziennym jest trójkąt zwyżkujący, z którego jak na razie niezbyt udane wybicie nastąpiło 12 stycznia 2011.
Układ dzienny
Jednak ta formacja nie przemawia do mnie ze względu na zbyt małe obrotu przy tym teoretycznym wybiciu.
Podsumowując. Wydaje mi się, że zbliżamy się do zmiany trendu. Niektóre wskaźniki fundamentalne są trochę niepokojące. Spółkę na razie pozostawiam w obserwowanych.

Informacje dotyczące wskaźników fundamentalnych zaczerpnąłem z serwisu fundamentalna.net.

niedziela, 27 lutego 2011

S&P 500 Déjà vu

Przeglądając internet natknąłem się na interesujący serwis MRCI Online. Serwis wyszukuje korelacje między bieżącymi notowaniami S&P500 i DJIA a notowaniami historycznymi. Po krótkiej analizie możemy zobaczyć, że aktualna sytuacja najbardziej przypomina tą z 2007 roku. Średnia zgodność wynosi 89%. Jeśli chodzi o mnie to oceniam taką korelację bardzo wysoko.
Układ dzienny

Układ tygodniowy


Czy będziemy mieć korektę ABC na S&P500?

Układ dzienny

Podsumowanie 8 tygodnia

Przedstawiam co udało się zrealizować w tym tygodniu, a czego się nie udało i dlaczego.

Kredyt Bank 
Zgodnie z oczekiwaniami zawitał na chwilę na poziomie 16,20. Jednak przyznaję się nie wykonałem planowanych zakupów. Przyczyną było własne przeświadczenie, że złożyłem takie zlecenie zaraz po napisaniu notatki. Niestety zorientowałem się dopiero przyglądając się piątkowego wzrostowi.

Alchemia
Kurs zatrzymał się przed poziomem 7,43. Pozycja utrzymana, nadal znajduje się w portfelu.

Kopex
Kurs rozpoczął wędrówkę w górę, zanotowano minimalny wzrost wolumenu. Zakładam dalszy wzrost. Pozostaje spokojnie czekać. 

Grajewo
Grajewo ze spółek obserwowanych przeniosłem do spółek posiadanych w portfelu. 

Cormay
Na wykresie miesięcznym Cormay wybronił się przed doji. 2011-02-25 nastąpiło otwarcie 5 groszową luką, która została utrzymana.Wolumen zanotował wzrost w stosunku do poprzednich dni.  Pozycja oczywiście pozostaje w portfelu. 

Millennium
Ponowny powrót spółki do portfela. Porządnie udeptano poziom 5,40. Średnia 5 dniowa skierowała się w górę. 

Puławy
W prawdzie kurs w tym tygodniu raz zamknął się poniżej 111,50 zł. ale przy tak nikłym wolumenie, że postanowiłem nie zamykać pozycji i poczekać co przyniesie następny dzień. W piątek kurs nieznacznie poszedł w górę na 112 zł jednak przy tak samo nikłym wolumenie. Pozycja pozostawiona w portfelu, ale raczej nie utrzyma się w tym tygodniu. 

Optimus
Pozycja pozostała w portfelu. Jednak wydaje mi się, że w przyszłym tygodniu zostanie zamknięta w oczekiwaniu na korektę. Wolumen zmniejszył się. Dalej uważam, że kurs nie spadnie poniżej 5,20. 

PGSSoft
Myślę, że powoli kończy się korekta na tym papierze. Pozostaje w portfelu.

piątek, 25 lutego 2011

Zmiany w portfelu

W tym tygodniu dokonałem uzupełnienia portfela o trzy spółki. Pierwszą jest wspomniany wcześniej Optimus. Pozostałe to Grajewo oraz ponownie Millennium, które to 17 lutego wyrzucił stop loss. Po analizie wykresu doszedłem do wniosku, że powstało wsparcie na poziomie 5,40 w dodatku w poniedziałek 28 lutego mamy publikację raportu rocznego 2010. Te dwa elementy skłoniły mnie do powrotu do Millennium.
Millennium. Układ dzienny.
Układ dzienny

Do zakupu Grajewa zachęciło mnie przebicie szczytów z poprzednich lat,  wysoką biała świecą, potwierdzoną dużym wolumenem.
Układ tygodniowy

Optimus w portfelu

Na początku roku postanowiłem nabyć akcje Optimusa. Nastąpiło wtedy wybicie górą z trójkąta zniżkującego lub do czego bardziej się skłaniam symetrycznego. Jednak nie ukrywam, że najpierw miałem wyrysowany trójkąt zniżkujący.
Trójkąt zniżkujący
Trójkąt symetryczny
Wybicie nastąpiło przy zwiększonych obrotach. Potem nastąpiła szybka jazda w górę. Przy blisko sześciomilionowym wolumenie 17 lutego sprzedałem cały pakiet w średniej cenie 7,45 zł., dwa dni przed szczytem. Podczas sesji 22 lutego doszedłem do wniosku, że popyt na Optimus jest zbyt silny aby dopuścić do spadków poniżej 5,30. Tego dnia wymieniono blisko 10 mil. akcji. Obserwując tą pełną dynamiki sesję postanowiłem odkupić akcje Optimusa. Średnia cena ponownego zakupu to 5,66 zł. Więc punktu widzenia dnia dzisiejszego operacja opłacała się. 
Układ tygodniowy
Układ miesięczny
Do wykresu miesięcznego nie mam zastrzeżeń. Natomiast na wykresie tygodniowym wyrysował się wisielec. Możliwe są oczywiście dwa rozwiązanie obecnej sytuacji. 
  1. Wisielec zostanie potwierdzony przez świecę z ceną zamknięcia poniżej jego korpusu.
  2. Przyszły tydzień przyniesie białą świecę z ceną zamknięcia powyżej korpusu wisielca.
Obserwując dzisiejszą sesję, to osobiście skłaniam się ku drugiemu rozwiązaniu. Popyt przerasta cały czas podaż. Sprzedający czekają na wyższy kurs. Spodziewam się pewnych trudności z przejściem przez 6,80, potem oczywiście 8,15.
Podsumowując zakładam wzrost, ale trzymam rękę na spuście.

czwartek, 24 lutego 2011

Cormay w portfelu

Kolejną spółką w portfelu jest Cormay. Na wykresie miesięcznym szykuje nam się doji, co patrząc na historię może oznaczać wielotygodniowy postój. Nie zostało wiele czasu w lutym na zmiany. Zapowiada się spadek w okolice 7,60. Jeśli kurs spadnie poniżej 9,01 to zamykam pozycje.


Alchemia w portfelu

Dzisiaj czas na analizę następnej spółki z mojego portfela. Chodzi o Alchemię.
 Baza na spółce kształtowała się 2,5 roku. Na wykresie powyżej wyraźnie widać trzy poprzednie próby wybicia. Powtarzały się one regularnie raz do roku:
  • 2008-09-29,
  • 2009-09-22,
  • 2010-09-13.
Układ tygodniowy
Maksimum zanotowano przy pierwszej próbie dnia 2008-09-29 i wynosiło 8,58 zł. Aktualnie mamy kolejne wybicie, które pojawiło się przed upływem kolejnego roku. Co wyróżnia tą próbę od poprzednich? Poprzednie próby były bardzo dużymi wzrostami kursu. Bardzo szybki wzrost kończył się bardzo szybkim spadkiem. Tym razem kurs powoli wspinał się do góry. Została wyrysowana formacja spodka. 2011-01-20 nastąpiło wybicie, ale ... nie takich obrotów oczekiwałem. Większe pojawiły się podczas pierwszej długiej czarnej świecy po wybiciu.

Jednak wydaje mi się, że spadek zatrzyma się powyżej 7,43. Na wykresie zlokalizowałem dwie luki hossy 7,60 - 7,43. Przyglądając się wykresowi dochodzę do wniosku, że ten poziom ma duże znaczenie. Dlatego utrzymuję pozycję chyba, że kurs zamknie się poniżej 7,43.
Na wykresie punktowo symbolicznym pojawił się dzisiaj sygnał spadku (na podstawie serwisu Czasnazysk.pl).

środa, 23 lutego 2011

Puławy w portfelu

Na dziennym wykresie Puław można dostrzec zarys formacji RGR. Do jej powstania jest jeszcze daleko, a być może w ogóle jej nie będzie.
Stosując technikę pana Darvasa mam wyznaczoną ramkę od 105,00 do 117,90. Jednak w tym razem w przypadku zamknięcia się kursu poniżej 111,50 zł. sprzedaję wszystko.

Kopex w portfelu

W ostatnich dniach grudnia 2010 Kopex przełamał długoterminową linię trendu spadkowego przy wyraźnie zwiększonych obrotach.
Na wykresie można zaobserwować, że przełamanie nastąpiło w okolicach 50% zniesienia Fibonacciego.
Podczas marszu w górę powstały na wykresie dziennym dwie luki hossy, z których wyższa jest aktualnie wsparciem dla korekty.
Dodatkowo przeglądają wykres znalazłem lukę hossy z 2009-08-21. Luka ta bywała już wyraźnym  wsparciem i oporem. I raczej nie przypadkowo pokrywa się praktycznie z nową luką z 2011-02-01. W tej chwili jest właśnie wsparciem dla aktualnej korekty. 
Malejący wolumen podczas spadającego kursu wskazuje na fakt, iż mamy raczej z typową korektą kursu a nie ze zmianą trendu. Dodatkowo 80 dniowa linia trendu rośnie ładnie w górę. 

Wykorzystując do wyliczenia wzrostu pojęcie ruchu mierzonego otrzymujemy, że teoretyczny wzrost kończy się na przełomie roku 2011-2012 kursem w okolicach 58 zł.

Pozostaje czekać...


Kredyt Bank w portfelu

W moim portfelu między innymi jest pakiet akcji Kredyt Banku.
Spółka blisko rok przebywała w konsolidacji. W pierwszym tygodniu lutego nastąpiło wybicie górą z trójkąta symetrycznego. 2011-02-03 zanotowano bardzo duży wolumen,  ponad 7 mln.
2011-02-02 przy kursie 15,82 pojawił się sygnał kupna (http://www.czasnazysk.pl/wykres/krb) z teoretycznym zasięgiem kursu 18,52.
Przyglądając się wykresowi zauważyłem, że po przeciwnej stronie wyznaczonego trójkąta występuje w 2008-08-07 czarna świeca. Okazuje się, że 50% wysokości świecy trafia dokładnie w apex trójkąta. Przypadek?
Wyliczony z trójkąta zasięg wzrostów to 19,60 metodą prostszą (z punktu wybicia ) oraz 19,26 względem apex'u.  Od czasu wybicia kurs powoli wspina się do góry. Nie tak spektakularnie jak kurs Optimusa, ale raczej na tym nie powinno nam zależeć.
Zamierzam uzupełnić pakiet akcji o kolejne przy najbliższej korekcie. Zakładam, że zakup w cenie 16,20.

wtorek, 22 lutego 2011

Jak skutecznie zminimalizować odestki od kredytu odnawialnego? Cześć 2

Niestety wniosek o wydanie karty kredytowej dla żony został odrzucony. A miałem cichą nadzieję, że bank sam będzie pokrywał odsetki od zadłużenia. Resztę odsetek trzeba będzie spłacać.

poniedziałek, 21 lutego 2011

Jak skutecznie zminimalizować odestki od kredytu odnawialnego?

Kilka miesięcy temu stanąłem przed potrzebą kupna drugiego samochodu. Pierwszy samochód przestał nadawać się do dalszych wyjazdów, ze względu na pojawiające się awarie. Samochód nie młody 1999 r. i w dodatku 290 tys. km w kołach, ma prawo się psuć. Ponieważ do tej pory każda wolna złotówka była przeznaczana na jak najszybszą spłatę kredytu mieszkaniowego to stanąłem przed problemem za co kupić drugi samochód?
Sprzedaż pierwszego raczej odpadała z kilku powodów:
a) jest potrzeby żonie,
b) ilość gotówki jaką można za niego uzyskać była znikoma,
c) jest tani w eksploatacji (ma założoną instalację gazową).

Przyjąłem, że są możliwe dwa rozwiązania problemu uzyskania gotówki na nowy samochód:
a) uzupełnienie kredytem hipotecznym na cel dowolny,
b) powiększenie odnawialnego limitu kredytowego w banku.
Pomysł z kredytem samochodowym był brany pod uwagę niespełna kilka minut. Powodem odrzucenia takiego rozwiązania były duże ograniczenia takiego kredytu i nie małe oprocentowanie. Trudno było znaleźć kredyt samochodowy, który pozwalałby na zakup samochodu używanego (blisko 10 letniego) w dodatku sprowadzanego z zagranicy. Niestety postanowiłem wybrać model, który jak się okazało w Polsce w dobrym stanie był praktycznie nieosiągalny. Po kilku miesięcznym przeglądaniu polskiego rynku motoryzacyjnego pojechałem po samochód do ... Niemiec.

Wracając do kredytów. Wersja pierwsza, ta z powiększeniem kredytu hipotecznego nie satysfakcjonowała mnie, ponieważ:
1. zwiększenie kredytu powodowało zwiększenie oprocentowania (a mam bardzo niskie),
2. kwota ta była by spłacana tak samo długo jak kredyt mieszkaniowy (25 lat).
Doszedłem do wniosku, że jestem w stanie zdecydowanie szybciej spłacić pieniądze potrzebne na zakup samochodu niż te 25 lat. Dlatego wybór padł na odnawialną linię kredytową.

Posiadam konto w mBanku a banku tym dodatkowo można zmniejszyć oprocentowanie kredytu odnawialnego posiadając złotą kartę kredytową. Niestety operację uzyskania złotej karty kredytowej i zwiększenia limitu kredytu odnawialnego wykonałem w nieprawidłowej kolejności :-(. Najpierw uzyskałem większy limit, a następnie chciałem zamienić kartę kredytową na Gold co wymagało podniesienia limitu o 100 zł. Niestety okazało się, że nie otrzymam złotej karty.
I tu dochodzimy do postawionego na początku pytania, w jaki sposób zmniejszyć odsetki od kredytu odnawialnego i uzyskaną oszczędność przeznaczyć na spłatę zadłużenia? Z pomocą przyszedł jak zwykle internet. Otóż posiadając kartę kredytową jesteśmy w stanie dokonać wypłaty bezgotówkowej z tej karty na nasze konto z zadłużeniem. Opłata za wykonanie przelewu z rachunku karty kredytowej w mBanku wynosi 3%. Co przy kwocie 9900 zł. daje 297 zł. Czyli operacja jest zupełnie nieopłacalna. Ale na szczęście z pomocą przychodzi nam serwis BlueCash. Serwis pozwala wykonywać szybkie przelewy między bankami. Do przelewu należy wykorzystać mTransfer i wybrać do obciążenia konto karty kredytowej. Prowizja jaką pobiera BlueCash za taką operację jest równa 1 zł. za przelane 1000 zł. BlueCash umożliwia przelanie maksymalnie 5000 zł. Wykonujemy dwa przelewy, płacąc za nie 9 zł. Natomiast mBank nie pobiera od nas żadnej opłaty ponieważ operacja została przeprowadzona przez mTransfer. Należy pamiętać, że karta kredytowa ma 54 dniowy okres bezodsetkowy. Należy dla bezpieczeństwa włączyć automatyczną spłatę zadłużenia. W ten sposób nasze zadłużenie jest zmniejszane przez okres pięćdziesięciu kilku dni. Po tym czasie ponownie wykonujemy operację transferu pieniędzy z karty na nasze konto. Zaoszczędzone odsetki możemy przeznaczyć na szybszą spłatę zadłużenia.

W przyszłości planuję wykorzystać pieniądze pochodzące z karty kredytowej na zakładanie lokat terminowych, jednodniowych lub miesięcznych. Dodatkowy plus to wysokie obciążenie na karcie kredytowej, które przekładają się najczęściej na różnego rodzaju promocje np. zwrot opłaty miesięcznej, itp.
W celu szybszej spłaty zadłużenia żona wystąpiła do banku o wydanie karty kredytowej. A nuż jej wydadzą...

Dlaczego

Dlaczego zacząłem interesować się giełdą, funduszami inwestycyjnymi? Mam prawie 40 lat. I coraz bardziej uświadamiam sobie problem zabezpieczenia finansowego na emeryturze. Zarabiam zupełnie nieźle na stałym etacie, jednak wszelkie symulacje finansowe przyszłej emerytury wykazują, że nie będzie ona satysfakcjonująca. Dodatkowo frustruje minie fakt, że aby uzyskać emeryturę trzeba pracować do wieku 65 lat. Wiele państw europejskich ustala granicę na poziomie 67 lat, a Duńczycy poszli jeszcze dalej chcą by było to 72 lata! Jak mam cieszyć się, życiem w wieku 70 lat? Ja nie chcę życia spędzić w pracy! Państwo łaskawie daje mi 26 dni urlopu. Dla mnie to za mało.
Zastanawiałem się więc co należałyby zrobić, aby móc zrezygnować z dobrze płatnej pracy, żeby poziom przychodów był nie mniejszy niż aktualny i co ważne, żeby ten poziom przychodów utrzymać do końca swoich dni.

Pomysł 1 na zwiększenie aktualnych przychodów.
Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście wywalczenie podwyżki w pracy, ewentualnie zmiana pracodawcy. Najczęściej wiąże się to z jeszcze większym zaangażowaniem w pracę (10-12 godzin dziennie). Podwyżka zwiększa wpływy do ZUS i OFE gwarantując zwiększenie emerytury. Pozostaje nie rozwiązany problem wolności dopiero w wieku 70 lat, oraz braku jakiegokolwiek zaufania do systemy emerytalnego.

Pomysł 2
Aktualną pracę traktować jako zło konieczne do czasu zabezpieczenia sobie i rodzinie przychodów z innych źródeł, które będą sprawiały większą satysfakcję i jednocześnie będą pozwalały na zajmowanie się nimi z dowolnego miejsca na Ziemi. Jako inne źródła przychodów wybrałem inwestycje we wszelkie instrumenty finansowe. Od ponad 12 lat posiadam w ING ubezpieczenie na życie połączone funduszami kapitałowymi. Był to pierwszy sposób w jaki zacząłem inwestować pieniądze. Jednak to trochę za mało, drugim były lokaty bankowe oraz fundusze inwestycyjne. Kilka miesięcy temu postanowiłem zająć się na poważniej Giełdą Papierów Wartościowych. Zgromadzony kapitał postanowiłem zainwestować w akcje. Rozpocząłem od czytania blogów, portali i książek. Zacząłem inwestować ostrożnie nieduże kwoty i uczyć się. Doszedłem do wniosku, że w perspektywie długoterminowej inwestowanie (nawet po nocach) we własną wiedzę jest dla mnie bardzie opłacalne niż pięcie się na kolejne szczeble w firmie, której pracuję.
W związku z tym planuję uzyskać niezależność od stałego etatu i naszego systemu emerytalnego w ciągu najbliższych 10 lat.

Życzcie mi powodzenia. O postępie będę Was informował na bieżąco.

I stał się blog...

Witam serdecznie wszystkich. Na niniejszym blogu zamierzam opisywać moje zmagania z giełdą papierów wartościowych, bankami, kredytami.
No to zaczynamy...